140 rocznica powstania Franciszkanek Misjonarek Maryi
2017-01-05
s. Anna Siudak FMM
Gdy 6 stycznia obchodzona jest w Kościele Uroczystość Objawienia Pańskiego (Epifanii), zwana popularnie Świętem Trzech Króli nasze misyjne zgromadzenie świętuje 140 rocznicę narodzin.
Pokłon magów-mędrców, których do Jezusa przywiodła nowa gwiazda, wskazuje, że cały wszechświat, kosmos został poruszony narodzeniem Chrystusa, a poganie również oddali Mu cześć. Dary, które złożyli: złoto, kadzidło i mirrę, symbolizują godność królewską, kapłańską i prorocką Jezusa.
Sztuka Zachodu i ludowa pobożność uczyniła z Mędrców trzech świętych Króli. Widziała w nich reprezentantów trzech kontynentów: Europy, Afryki i Azji. Godność Trzech Króli wyraża się właśnie przez to, że odłożyli insygnia swej królewskiej władzy i upadli przed Bożym Dzieciątkiem. Oni to wyruszyli w drogę słuchając głosu swego serca. Ujrzawszy na niebie gwiazdę Nowonarodzonego Króla, odbyli długą pielgrzymkę. Rozmowa z Herodem i uczonymi w Piśmie pomogła im dokładnie umiejscowić, gdzie znajduje się ich cel podróży. W Betlejem odnaleźli dom, gdzie przebywało Dzieciątko, przed którym uklękli, by Je adorować. Jemu oddali wszystko, co ze sobą przynieśli.
Trzej Królowie są patronami naszych podróży. Towarzyszą nam na pełnych niebezpieczeństw życiowych drogach. Stają się orędownikami w potrzebie, w chorobach. Pierwsze litery ich imion K + M + B (Kacper, Melchior i Baltazar) wypisuje się na drzwiach domów, stajni i stodół, żeby ochronić je przed złem. Ich imiona wyprowadza się też z błogosławieństwa: „Christus mansionem benedicat" - Chryste błogosław mieszkanie.
Mędrcy przynieśli Dzieciątku złoto, kadzidło i mirrę. W złocie upatrujemy znak królewskiej godności Dzieciątka, w kadzidle jego Boskość, a mirra symbolizuje Jego śmierć na krzyżu. Złoto wskazuje również na naszą miłość, kadzidło na naszą tęsknotę, a mirra na nasze bóle. W tych darach widzimy znaki naszego oddania, naszych ludzkich postaw właściwych w stosunku do Wcielonego Boga.
Złoto ukazuje nie tylko Boską naturę Dzieciątka w żłobie, lecz także wskazuje na złoty blask naszej duszy. Nie jesteśmy tylko ludźmi ziemi, lecz także ludźmi nieba. Nasza dusza odbija złoty blask Boga. W naszym obliczu jaśnieje Boża chwała. W naszej duszy uczestniczymy w Bożym blasku.
W wielu kulturach kadzidła używa się jako przyjemnego środka zapachowego. Snujące się do nieba kadzidło jest obrazem naszej modlitwy, która wznosi się do Boga. Obrazem naszej tęsknoty, wykraczającej poza codzienność. Nasza tęsknota tak jak kadzidło unosi się do nieba. Nie pozwala uwięzić się tu na ziemi. Posiada lekkość kadzidła. Przenika także przez wszystkie zamknięte drzwi. Otwiera ona nasze serce i poszerza je. Kadzidło pięknie pachnie. Napełnia nasze życie tajemniczym zapachem, boskim aromatem. Rodzi się wtedy natychmiast poczucie tajemnicy, poczucie bycia u siebie w domu, bezpieczeństwa, tęsknoty i miłości. I chociaż kadzidło dawno uleciało do góry, pozostawia jednak w całym pomieszczeniu szczególny zapach.
Mirra była dla starożytnych rajskim zielem. Wskazuje na stan Raju, za którym wszyscy tęsknimy. Mirra jest jednocześnie środkiem uzdrawiającym, leczącym nasze rany. W podarunku mirry powierzamy Bogu wszystkie nasze rany. Przynosimy to, co mamy najcenniejszego, wiele zranień z historii naszego życia, które nas odmieniły. Zmusiły nas, by zdystansować się od zdobytego bogactwa.
W liturgii Epifanii objawia się również tajemnica Kościoła i jego misyjność. Jego powołaniem jest nieść światło Chrystusa, by zajaśniało ono w świecie; ma on być jego odbiciem, podobnie jak księżyc odbija światło słońca. W Kościele wypełniły się dawne proroctwa odnoszące się do świętego miasta Jeruzalem, jak to wspaniałe proroctwo Izajasza: Powstań! Świeć, bo przyszło twe światło (...) I pójdą narody do twojego światła, królowie do blasku twojego wschodu (Iz 60, 1. 3). To powinni czynić uczniowie Chrystusa: pouczeni przez Niego, jak żyć duchem Błogosławieństw, winni swym świadectwem miłości przyciągać wszystkich ludzi do Boga: Tak niech wasze światło jaśnieje przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie (Mt 5, 16).
Za pośrednictwem gwiazdy Bóg objawia swego Jednorodzonego Syna jako Króla i Zbawiciela wszystkich ludzi. Nad Jerozolimą jaśnieje Światłość. Do tej Światłości zdążają ludy ziemi i w tej Światłości odtąd chodzić będą. Tak więc poganie są już współdziedzicami i współuczestnikami obietnicy w Jezusie Chrystusie przez ewangelię. Jezus rozpoczyna dzieło jednoczenia ludów i budowania wspólnoty rodziny ludzkiej. Kościół kontynuuje tę misję dziś i aż do paruzji.
W tym dniu modlimy się w Kościołach za misje i misjonarzy oraz wpomagamy ich materialnie. Otoczmy modlitwą również wielką misyjną rodzinę Franciszkanek Misjonarek Maryi, by mogła zanieść Jezusa, Światłość świata, wszystkim narodom.
Twoim zdaniem